Rekomendacje

Laktator Medela Symphony uratował moją laktację ponieważ moje dziecko nie chciało ssać z piersi. Wcześniej używałam laktatora elektrycznego Medela Swing, który po miesiącu intensywnej pracy przestał działać, byłam załamana. Po wypożyczeniu Laktatora Medela Symphony nadzieja na dalsze karmienie moim mlekiem odżyła. Wypożyczony laktator ściągał o wiele więcej mleka w krótszym czasie ponieważ odciągałam mleko z obu piersi jednocześnie. Dziś karmie szósty miesiąc, córka zaczęła ssać z piersi. Uważam, że wypożyczenie laktatora było świetną inwestycją 🙂 Polecam wszystkim karmiącym Mamom 🙂

Nina – rewelacyjny doradca chustowy ! 😀 mnóstwo pasji i serca do dzieci i bardzo swojska i wesoła atmosfera podczas konsultacji w domu 🙂

Jestem mamą kpi (karmienie piersią inaczej), czyli karmię moją córkę nie piersią, a mlekiem odciągniętym za pomocą laktatora już prawie 11 miesięcy. Zaczęłam w pierwszej dobie życia córki i tak trwa to do dziś. Używałam już Medeli Symphony (dwa tygodnie w szpitalu), Medeli Mini Electric, Easy Start Canpol Babies, Avent Natural i ostatni tydzień dzięki fundacji Macierzanka miałam przyjemność testować laktator klasy szpitalnej firmy Ameda.

Z plusów, które zauważyłam, mogę powiedzieć, że: Ma on możliwość odciągania z dwóch piersi jednocześnie(co skraca sesję z laktatorem o połowę),czytelne pokrętło mocy, tłoczoną podziałkę na buteleczkach (czyli przy częstym użytkowaniu wszystko pozostaje czytelne) i pracuje cicho. Na pewno nie obudzi dziecka, co w porównaniu do Medeli Mini Electic jest bardzo ważne. Ameda jest standardowych rozmiarów laktatorem szpitalnym.

Z minusów, które zauważyłam mogę powiedzieć, że: zestaw osobisty (to, co przykłada się do piersi) jest wykonany z dość cienkiego, delikatnego plastiku, sprawia wrażenie nietrwałego, więc uważam, że te zestawy powinny być jednorazowe, Tzn. Jedna mama=jeden zestaw, drugim małym minusem jest dla mnie brak wyświetlacza, gdzie widać jak dokładnie powiększa się moc ciągnięcia.

Podsumowując, szpitalny laktator Ameda jest równie dobry, co Medela Symphony. Także drogie Mamy-laktator Ameda na 99% Was nie rozczaruje. 1% pozostawię tym, które jednak coś negatywnego, czego ja nie dostrzegłam w nim znajdą 😉

Magdalena Skowrońska

Miałam okazję korzystać z laktatora Ameda. Swoją opinię opieram na porównaniu z laktatorem Medela Symphony.

Laktator Ameda to profesjonalne urządzenie, które pozwala na odciąganie mleka matki z obu piersi jednocześnie, ilość odciągniętego mleka jest porównywalna z laktatorem Medela Symphony. Laktator Ameda otrzymuje ode mnie cztery gwiazdki ponieważ ma krótszy kabel zasilający, krótsze wężyki, wolniejsze cykle ssania, jest głośniejszy podczas pracy, podczas mycia-membrany, wentylki wydają się mniej wytrzymałe. Pomimo tych różnic, które wpływają na komfort użytkowania uważam, że jest to dobry laktator.

Laktator Medela Symphony uratował moją laktację ponieważ moje dziecko nie chciało ssać z piersi. Wcześniej używałam laktatora elektrycznego Medela Swing, który po miesiącu intensywnej pracy przestał działać, byłam załamana. Po wypożyczeniu Laktatora Medela Symphony nadzieja na dalsze karmienie moim mlekiem odżyła. Wypożyczony laktator ściągał o wiele więcej mleka w krótszym czasie ponieważ odciągałam mleko z obu piersi jednocześnie. Dziś karmie szósty miesiąc, córka zaczęła ssać z piersi. Uważam, że wypożyczenie laktatora było świetną inwestycją 🙂 Polecam wszystkim karmiącym Mamom 🙂

Wielką przyjemnością była dla nas nauka wiązania chust z Niną. Świetna atmosfera, cierpliwość, wyjaśnianie krok po kroku każdego ruchu sprawiło, że poczuliśmy się pewnie w chustowaniu synka. Mąż załapał bakcyla chyba bardziej ode mnie i teraz przy każdym spacerze, każdym płaczu Młodego spowodowanym kolkami mówi “chodź weźmiemy go do chusty”. Niebywałe jak go to wycisza, a nam daje chwile wytchnienia, a zarazem poczucie, że zaspokajamy jego potrzebę bliskości i wspomagamy rozwój synka.

PS. Tamtą noc Grześ przespał modelowo 🙂

Miałem przyjemność uczestniczyć w I edycji Szkoły Rodzenia. Domowa atmosfera, mnóstwo wyniesionej wiedzy i bardzo dobre ciastka 🙂 Polecam!