Ból porodowy – w bólu będziesz rodziła dzieci…

Ból porodowy – w bólu będziesz rodziła dzieci…

Co sprawia, że ból w trakcie porodu jest tak istotną informacją? Dlaczego jego obecność jest tak ważna i czy warto starać się wyeliminować go całkowicie?

bol-porodowyBól porodowy jest jednym z czynników, które najczęściej spędzają sen z powiek przyszłym mamom. Wiele kobiet zastanawia się nad tym jaka jest intensywność skurczy i do jakiego znanego sobie odczucia mogą je porównać. Kobiety poszukują także różnych informacji o metodach łagodzenia bólu porodowego, a także rozważają możliwość jego uniknięcia – decydując się na wybór cięcia cesarskiego.

Pracując z kobietami przygotowującymi się do porodu w szkole rodzenia w Fundacji Macierzanka, mówimy o bólu porodowym jak o wyzwaniu, z którym przyjdzie zmierzyć się i ciału, i duszy. W trakcie porodu wiele kobiet wspomina, że nie sam ból, lecz nieumiejętność i niemożność poradzenia sobie z nim, były największą przeszkodą i trudnością w samym porodzie. Najczęstszymi obawami przyszłych rodzących, związanymi z bólem porodowym, jest strach przed reakcją naszego ciała na nowe zjawisko. Czy utracę kontrolę nad własnym ciałem? Jak poradzę sobie ze strachem i krzykiem? Jak bardzo ból mnie zniewoli i ile potrwa? Co będę mogła zrobić? Wszystkie te pytania można spiąć w jedno hasło: poród to cierpienie… Jest to – niestety – najczęstsze wyobrażenie porodu, jakie jest znane młodym kobietom.

Ale czy tak być musi?

Ból porodowy – co można z tym zrobić?

  1. zastosować leki, w celu złagodzenia lub całkowitego usunięcia bólu
  2. skorzystać z gamy niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu.

Jeśli nie rodziłaś wcześniej, wyobraź sobie największy, najtrudniejszy ból fizyczny, z jakim przyszło Ci zmierzyć się dotychczas. Niech to będzie wysiłek po treningu, ból migrenowy czy ból zęba. Przypomnij sobie, jak reagowało wtedy Twoje ciało, czego potrzebowałaś w takich chwilach. Czy była to potrzeba rozmowy, obecności drugiej osoby, wsparcia? A może ulgę dawała ci kąpiel, zasłonięte rolety i odpoczynek w łóżku? Kto w trudnych momentach podtrzymywał Cię na duchu i jak to robił?

Znajomość siebie, swoich potrzeb w sytuacjach trudnych, ale niezwiązanych bezpośrednio z porodem, paradoksalnie, doskonale przygotowuje rodzącą do samego porodu.

Ponieważ poród w dużej mierzy odbywa się w naszych głowach.

Wypisz rzeczy, sytuacje, które poprawiły Ci nastrój lub zmniejszały napięcie w codziennych, życiowych sytuacjach. Niech to będzie, na przykład:

  • słuchanie muzyki,
  • sen,
  • prysznic, kąpiel,
  • obecność bliskiej osoby,
  • masaż,
  • modlitwa,
  • wizualizacja,
  • jakaś forma relaksacji,
  • oddychanie,
  • śpiew,
  • dotyk.

Z dużym prawdopodobieństwem będzie można powiedzieć, że te same rzeczy będą Twoim kołem ratunkowym w trakcie porodu.

To dlatego tak duże znaczenie ma nasz trening mentalny, który wykonujemy całe życie, ale możemy zintensyfikować jego przebieg już w samej ciąży. Poznanie siebie, jak reagujemy na ból, dyskomfort, pozwoli nam mieć wyobrażenie o tym, jakie będzie wyglądał nasz poród. 

Postęp porodu jest łatwiejszy, gdy kobieta czuje się bezpiecznie, jest szanowana, a jej samopoczucie jest wzmacniane przez wspierającą osobę towarzyszącą czy personel. Jeśli tego brakuje, kobiety odczuwają niezrozumienie, poczucie krzywdy, czują się pozostawione same sobie, nie widzą znikąd pomocy i empatii. Wszystkie te negatywne odczucia zakłócają postęp porodu.

W porodzie nie jesteś sama. Pomagają Ci hormony: oksytocyna, endorfiny, adrenalina i prolaktyna. W naszych ciałach odgrywa się  koncert hormonalny, a jego doskonała harmonia odpowiada za postęp porodu.

Harmonijne wydzielania się tych hormonów w odpowiednich momentach, powoduje, że – mimo trudów i zmęczenia – jesteśmy w stanie znieść skurcze, wyprzeć dziecko, niemal momentalnie później zachwycić się nim oraz zapoczątkować karmienie piersią.

Jak to możliwe?!

Walcz lub uciekaj!  A może opiekuj się i bądź przyjazny?

Hasło: walcz i uciekaj to pierwotna reakcja na stres. Jest ona jednak bardziej charakterystyczna dla osobników płci męskiej. Oni walczą o honor, rodziny, ojczyznę albo uciekają, jeśli siły wroga są przeważające. Kobiety lepiej charakteryzują słowa: opiekuj się i bądź przyjazny. Częściej staramy się ustrzec swoje dzieci przed niebezpieczeństwem i łączymy się w grupy, by je chronić i poszukiwać pomocy z zewnątrz. Obserwacja kobiet rodzących i badania naukowe potwierdzają te hipotezy. 

W trakcie porodu kobiety potrzebują osób, które dadzą im wsparcie. Brak tego wsparcia jest najczęściej wymienianą przyczyną niezadowolenia z narodzin dziecka.

Jak to się wszystko ma do obecności oksytocyny w trakcie porodu?

Oksytocyna podczas porodu wywoła u Ciebie rytmiczne skurcze macicy, wydziela się pulsacyjnie, tzn. dostajesz jej tyle, ile potrzebuje Twój organizm. Będziesz miała między skurczami przerwy, które pozwolą Ci zregenerować się i nabrać sił przed następnym skurczem. Poziom oksytocyny będzie wzrastał w trakcie porodu, a w trakcie  skurczów partych pomoże Ci zmobilizować się na ostatni, największy wysiłek i urodzić dziecko. To oksytocyna odpowiedzialna jest za nieodpartą ochotę parcia.

Również dziecko produkuje oksytocynę, której ilość zwiększa się w miarę postępu porodu. W ciągu kilku minut po porodzie oboje – Ty i Twoje dziecko – jesteście skąpani w ekstatycznym koktajlu hormonalnym. Dalsze wydzielanie oksytocyny jest wzmacniane przez kontakt “ciało do ciała” i kontakt wzrokowy, jak również dzięki próbom ssania podejmowanym przez noworodka.

Po urodzeniu dziecka i przystawieniu go do piersi, oksytocyna wydziela się, by pomóc oddzielić się łożysku i urodzić je. Odpowiedni poziom oksytocyny będzie również chronił przed krwotokiem poporodowym przez zapewnienie odpowiednio intensywnych skurczów macicy.

Oksytocyna jest również odpowiedzialna za uwolnienie pokarmu z piersi i za budowanie poczucia bliskości i więzi z dzieckiem. Nie bez kozery jest nazywana “hormonem miłości”.

Endorfiny – naturalne środki przeciwbólowe

Tak! Są to hormony podobne do… morfiny! Pojawiają się, gdy występuje ból lub strach. Ich zadaniem jest zniesienie lub zminimalizowanie bólu. 

Jeżeli poród przebiega naturalnie i działanie hormonów jest niezakłócone, endorfiny przeniosą Cię trochę do innego świata. Daj się temu ponieść.

To endorfinom zawdzięczamy “wzniosłe” uczucia, jakich doświadczają kobiety po niezmedykalizowanym porodzie. Gdy mija stres i ból, pojawia się euforia wywołana endorfinami. To także one wpływają na karmienie piersią. Po porodzie kontakt „skóra do skóry” z maluszkiem spowoduje, że ogarnie Cię fala szczęścia.

Co się dzieje w naszym organizmie, gdy nie dane jest dojść do głosu endorfinom?

Stres, lęk, brak poczucia bezpieczeństwa, a także silne bodźce, jak zimno, głód i ostre światło, powodują zmniejszenie ich wydzielania,na rzecz wydzielania  się adrenaliny.

Pojawia się błędne koło: gdy wzrasta w nas napięcie, jego następstwem jest skurcz naczyń krwionośnych, pojawia się ból z niedotlenienia tkanek, przykurcz mięśni i szybkie zużywanie energii. Lęk powoduje napięcie -> ból-> pojawia się jeszcze większy lęk, a za tym idzie zakłócenie akcji skurczowej -> wydłużenie porodu -> zmęczenie rodzącej.

Adrenalina

Adrenalina to hormon stresu – wydziela się wtedy, gdy jesteśmy w stresie, zostaliśmy przestraszeni lub mamy poczucie zagrożenia. Często zdarza się tak, że po wyjeździe do szpitala skurcze słabną lub zanikają. Jest to właśnie wynik stresu i strachu. Nasze ciała i mózgi potrzebują chwili, by przystosować się do nowego miejsca i uznać je za bezpieczne. Trzeba pamiętać, że adrenalina nie współgra z oksytocyną – wysoki poziom adrenaliny powoduje spadek poziomu oksytocyny. Dlatego pod jej wpływem skurcze mogą stać się słabsze lub ustąpić, zmniejsza się wtedy częstość uderzeń tętna u dziecka, rodząca staje się spięta, wzmaga się jej czujność.

Czy adrenalina jest naszym sprzymierzeńcem w porodzie? 

Oczywiście!

W drugim okresie porodu szybki wypływ adrenaliny jest zjawiskiem fizjologicznym, bo  dodaje Ci sił i energii. Masz więcej siły, by wyprzeć dziecko, to pomaga Ci w ostatnim wysiłku.

bol-porodowyProlaktyna podczas całego porodu spada, ale jej poziom rośnie pod koniec.

To właśnie ten hormon jest odpowiedzialny za przygotowanie piersi do produkcji pokarmu i odpowiada przede wszystkim za karmienie piersią. 

Prolaktyna wpływa również na Twoje zachowanie. Jesteś mamą, która opiekuje się swoim maleństwem z największą czułością. Z drugiej strony, jeżeli trzeba, będziesz niczym lwica broniąca swoje dziecko.

Znajomość zasad biologii oraz własne, pozytywne nastawienie do porodu, poprawią Twój komfort rodzenia, podniosą Twoją sprawczość, pewność siebie, a tym samym zmniejszą stres i ryzyko pojawienia się mechanizmu “walcz lub uciekaj”.

Co możesz zrobić, o co poprosić, by poród odbył się bez użycia farmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego:

  • zadbaj o odpowiednią atmosferę (chrońcie swoją prywatność, proście o zmniejszenie świateł, ciszę),
  • poszukuj tego, co daje Ci ukojenie: muzyka, ruch, jęki, westchnienia,
  • oddychaj!
  • niech osoba towarzysząca pomoże Ci w łagodzeniu bólu poprzez: masaż, zachęcenie do aktywności, zmiany pozycji, stosowania ciepłych/ zimnych okładów, rytmicznego oddychania, motywowania Ciebie, głaskania lub przytulania – jeśli tego potrzebujesz.
  • korzystaj z wyposażenia sali porodowej: piłek, drabinek, linek, prysznica lub wanny
  • ruszaj się! Ruch jest naturalną odpowiedzią na rodzaj dyskomfortu jaki odczuwamy w trakcie porodu.

skąd bierze się ból porodowy?

  1. Skurcze mięśnia macicy powodują ucisk nerwów, a także przejściowe zaciskanie się naczyń, utrudniając dopływ krwi z tlenem oraz odprowadzenie krwi z produktami spalania (kwas mlekowy), które podrażniają zakończenia nerwowe.
  2. Boli rozciągająca się szyjka macicy i dolny odcinek trzonu macicy.
  3. Dziecko główką uciska na nerwy w okolicy kręgosłupa, co powoduje bóle okolicy krzyżowej pleców.

  4. Gdy szyjka osiągnie pełne rozwarcie, a główka dziecka zejdzie na dno miednicy, bolą uciskane i rozciągane tkanki krocza.

Pamiętaj, że ból porodowy jest sygnałem.

Jego natężenie i rodzaj informuje Cię  o tym, co dzieje się w Twoim ciele i na jakim etapie porodu jesteś.

 

Ból porodowy motywuje Cię do instynktownych zachowań (np. wybór pozycji, potrzeba oddychania, wydawanie dźwięków), które dynamizują przebieg porodu i czynią go bezpiecznym dla Ciebie i dziecka.

Uruchamia się wydzielanie hormonów, w szczególności endorfin, które w porodzie pełnią rolę znieczulacza, a po narodzinach są odpowiedzialne za tworzenie się więzi między matka a dzieckiem.

To połączenie – harmonii hormonów oraz Twojej świadomości i wiedzy o fizjologii porodu, wraz ze wsparciem osoby towarzyszącej pozwoli Ci zrozumieć  mechanizm bólu porodowego i samego porodu i aktywnie w nim uczestniczyć. 

O samym bólu porodowym przeczytacie jeszcze na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku.

Więcej o porodach możecie posłuchać w naszym podcaście “Macierzyństwo bez lukru”.

Poród na Islandii.

Poród we Francji.

Nina Kwaśniewska

promotor karmienia piersią

instruktor szkoły rodzenia

 

Napisz Komentarz


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.